Tekst 13 z 80 ze zbioru: zapatrzeni
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-07-05 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2836 |
Pokochaj mnie zwyczajnie
jak poranek
pierwsze promienie słońca
jak senna mgła
puszystość roztrzepanych traw
pokochaj bez wymagań
rozpieść szarą
niewidzialną twarz
tęsknij
kiedy znikam na chwilę
bądż obecny w słowie
niepokojem targaj zamyślone myśli
sensem
każdej mijającej
chwili
oceny: bezbłędne / znakomite
-a jutro?
-tez zamierzam "to" czynić.
-a za trzy dni?
- również będę "to" robić
-a za dwa lata?
-oczywiście, że będę "to" wykonywać.
-a za 20 lat?
-nie wiem,
czy będę wtedy jeszcze... Trwać.
aha
spokój?
nie znoszę go.
tak jak... muzyki.
spokój
mnie niszczy...
oceny: bezbłędne / znakomite
Dlaczego? Bo roztrzepane może być albo jajko, albo człowiek ( np. poeta, nastolatka, ew. staruszka).
Roztrzepane trawy?? Nie, raczej chyba nie...