Przejdź do komentarzymam na imię Cherry
Tekst 30 z 61 ze zbioru: Biały dogon
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2012-08-10
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2957

uginam się 

pod nadmiarem 

 

kolana miękną 

 

drylowane myśli 

wypełniają usta 

posmakiem pestki 

 

zmieszana 

i wstrząśnięta 

dosładzam ekstrakt 

pieszczotą warg 

 

nie rozcieńczaj 

spirytusu 

w żyłach 

 

wydobywaj smak 

długim macerowaniem

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
upiłaś mnie słowami -dolej niech słodycz płynie w do świtu w krwi-a potem od świtu do późnej nocy super :)
avatar
Na zdrowie :)
avatar
A ja się uginam pod urokiem tego wiersza.
avatar
Kobiety kochają wszystko, co jest ludzkim staraniem i czasem wypracowane, wypieszczone - i dłuuuugie...

Kwintesencja liryki erotyki
avatar
Cherry - patrz nagłówek - to także nalewka z wiśni. Żeby odpowiednio się naciągnęła, potrzeba ludzkich starań i czasu.

Ciąg asocjacjii damsko-męskich i nalewkowych w wierszu perli się iście po szampańsku
© 2010-2016 by Creative Media
×