Tekst 33 z 61 ze zbioru: Biały dogon
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2012-08-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3042 |
pomarańczowa kula
przetacza się powoli
przez niebo
za kopułę meczetu
na drogę opada kurz dnia
upał ścieli się
na rozgrzanym dachu
wędruję palcami
pomiędzy sacrum
a profanum
przekraczam bramy
namacalnych granic
do sfery gwiazd przechodzę
przez siedem wcieleń
gdy bezwstydny księżyc
zatrzymuje na nas oko
lśnimy przez chwilę
na Mlecznej Drodze
zmęczeni wędrówką
po ciałach niebieskich
spadamy z firmamentu
na ziemię
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite