Przejdź do komentarzyHoracy w trasie
Tekst 3 z 4 ze zbioru: Kryminalne zagadki i wpadki
Autor
Gatuneksensacja / kryminał
Formaproza
Data dodania2015-12-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3023

Pewnego wieczoru Horacy jechał  swoim nowym samochodem zimą po oblodzonej trasie,więc obawy o silnik rosły wraz z kilometrami,które uparcie pokonywał.

Na drodze spotkał wystraszonego lisa,który jednak ciekawie przyglądał się reflektorom zwiężonymi źrenicami.Horacy stanął,aby nie przejechać zwierzęcia,a Lis po chwili uciekł do lasu.

Zdenerwowany  znowu ruszył z dwójki,ponieważ nowy silnik zawył niemiłosiernie.Śnieg skrzył i las był ciemny.

Tym razem na drodze pojawiła się sarna.Zamrugała swoimi długimi rzęsami i uciekła wystraszona.Horacy prawie zaklął,ponieważ znowu nie mógł ruszyć w trasę,którą postanowił jednak pokonać.Sarna stanęła jak wryta przed samą maską samochodu.Horacy wystraszył się,że mu ją porysuje i znowu samochód będzie do wymiany Ruszył więc gwałtownie,bo silnik był prawie dotarty.Jednak  po przejechaniu 20 kilometrów,na wąskiej drodze pojawiła się ruda wiewiórka.

-Co ona tu robi o tej porze?Horacy pomyślał,że takie stworzenia wieczorem sypiają,ale wiewiórka jadła jakiegoś żołędzia i z zaciekawieniem przyglądała się Horacemu.

Teraz to dopiero będzie-pomyślał.Horacy,bo  znowu nie mógł ruszyć,kiedy na drodze pojawił się anioł,caly w bieli.

-Gdzie sie wybierasz Horacy?-Anioł zapytał go anielskim głosem,ale  uwagę Horacego przykuły tylko jasne i długie włosy Anioła..

-Jak to gdzie?Do domu mojego ojca-odpowiedział.

-A tak,czeka już na ciebie,ale musisz przebyć jeszcze jedną drogę,o której nic nie wiesz.

Po chwili Anioł zniknął,jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.Horacy podrapał się po głowie i ruszył z miejsca na dwójce,bo śnieg i lód był tej zimy taki,jakiego sie nie spodziewał.Po chwili jednak diabeł pojawił się na jego drodze i śmierć z kosą.

Horacy zupełnie nie wiedział,czy jedzie czy stoi,czy kosa jest prawdziwa,czy fałszywa i czy on widzi to,co widzi,ale tym razem to diabeł zapytał-

-Horacy,dlaczego nie spodziewałeś się takiego mrozu?A było minus 20 stopni i Horacy wzruszył tylko ramionami.Nagle ręce zadrżały mu z zimna.

Diabeł odezwał się zniecierpliwiony.

-Horacy,czasem nawet piekło zamarza.Powinieneś się spodziewać zimy zimą.

Horacy pomyślal,że diabeł ma rację.

-Jakoś się nie spodziewałem,bo nadchodzi ocieplenie globalne,przynajmniej tak słyszałem w radiu.

Odpowiedział i odjechał z piskiem opon.

Tym razem to ja nie mam czasu na dyskusję z diabłem-pomyślał w trasie.

  Spis treści zbioru
Komentarze (12)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Poprawność językowa" - dostylizować, bo za dużo powtórzeń, i, oczywiście: tradycyjne literówki.

Aha, nie lubię jeździć na wrotkach :-D
avatar
Ciekawe opowiadanko, poprawnie rozwija się akcja, bardzo dobra pointa. Dobra składnia, ale w jednym miejscu słowo "który" powtórzyło się w sąsiednim zdaniu.
Literówek nie dostrzegłem, chyba że tak nazwiemy brak spacji aż w 42 miejscach oraz dziwny znak interpunkcyjny w postaci dwóch kropek. Brakuje kropki na końcu zdania przed "Ruszył". Zbędny przecinki przed: na wąskiej, cały, za dnia. Brakuje przecinka przed: czy stoi.
avatar
Dzięki,i zupełnie się nie orientuję gdzie powinny znajdować się spacje,czy przed dialogiem,czy po nim i pomiędzy np.pytajnikiem.
avatar
"zwiężonymi źrenicami..." - wiersz 4 od góry...
avatar
To literówka,jak powiedziała, Befano,tak dotrzymam słowa,ale do doskonałości mi daleko,jak naszemu systemowi bezpieczeństwa administracyjnego,o czym piszę w dalszej części opowieści:P Pozdrawiam świątecznie:)i dzienx.
avatar
Za Befaną- powtórzenia, powtórzenia... Za dużo Horacego na kupie, powinnaś zastępować niekiedy innymi wyrazami a czasem można by pominąć imię a i tak będzie wiadomo, że o niego chodzi :) i przy sarnie powtórzenie "samochodu".

"Horacy zupełnie nie wiedział,czy jedzie czy stoi,czy kosa jest prawdziwa,czy fałszywa i czy on widzi to,co widzi" to zdanie do przepracowania moim zdaniem.
Pozdrawiam :)
avatar
Całkiem realne,ale muszę to wszystko przepisać,aby przerobić.Tak tylko piszę,zbyt szybko,co mam na myśli w formie opowiadań.
avatar
Pośpiech jest wyłącznie wskazany przy łapaniu pcheł ;-)

Zapisz, co masz zapisać. Odłóż, odczekaj. Wróć po jakimś czasie. Przeczytaj ponownie. Skoryguj. Odłóż na dzień lub dwa, a następnie popatrz chłodnym okiem. Tak jakby napisał to ktoś inny :-)))
avatar
Anettula, nie rozumiem twojego pośpiechu. Portal to jednak nie pamiętnik i nie wklejamy brudnopisów. Raczej zależy nam na prezentacji dopracowanych utworów. Uwagi służą pomocą, ale powinny raczej dotyczyć spraw, które nam się wymknęły i nie potrafiliśmy sobie z nimi poradzić.
Aha, zauważyłam, że z reguły nie stawiasz spacji po kropce i przecinku (pusty znak). To drobiazg, ale utrudnia czytanie. Może po prostu nie wiesz o tym, dlatego piszę. Pozdrawiam.
avatar
Rzeczywiście to tak wygląda,piszę na brudno,za co czytelników przepraszam.Postaram się poprawić,a te spacje,to nie wiem w których miejscach wklejać.
avatar
Tak właśnie powinnaś nauczyć się robić- piszesz tekst, po napisaniu czytasz całość, i jeszcze raz, i odkładasz go. Następnego dnia znowu do niego zaglądasz, i następnego. Ja zawsze tak robię i za każdym razem znajdę coś, co nie gra i zawsze coś poprawię. A kiedy czytam go któryś raz z rzędu i już nic nie poprawiam to znaczy, że jest gotowy :)


Tak na marginesie zapraszam do poczytania moich prac i proszę o konstruktywne opinie neutralnym okiem:)
avatar
Znowu wkleiłam niepoprawiony tekst,więc przestaję wierzyć w siebie.
A co do innych tekstów zaglądam chętnie.
© 2010-2016 by Creative Media
×