Przejdź do komentarzyJuż budzę się inaczej
Tekst 55 z 80 ze zbioru: zapatrzeni
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2012-09-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1988

po nocy niemego płaczu

co dżdży

umartwiając serce

przez sen obawiam się dnia

bez słońca

świt zimny w barw anemii

dreszczem częstuje ciało

w jesienną mgłę spowita

wstaję

jak starzec z trudem

póżnym

ranem

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Noce, pełne niemego płaczu, to ten chichot Losu - jaki by on nie był - tak czy siak zawsze tylko do d...

Dlaczego do d...?

Bo nawet kiedy jesteś taki happy, wszędzie i od zawsze jesteś skazany na czyjeś wszechobecne cierpienie
© 2010-2016 by Creative Media
×