Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-09-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3302 |
RESPEKT
często mnie duszą konwersacje
od słów nadmiaru co się tlenem
żywią za friko bez podatku
i gdzie cynicznym jest komplement
nuży mnie pustka zdań cacanych
żonglerka śliną gra języka
kicz co się rodzi bezboleśnie
a zwykła szczerość to unikat
staram się słuchać mimo woli
sprzedaję chwile smażę ego
na wścibskim ruszcie z taniej kuchni
w imię respektu dla bliźniego
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
w tej pustce zdań cacanych,
w żonglerce śliną, w grze języka
gotowi jesteśmy nawet do samozatracenia
na wścibskim ruszcie taniej kuchni
w imię szacunku dla bliźniego
/cytat z pamięci/
Pytanie, gdzie jest respekt dla siebie samego?