Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-09-24 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3643 |
HIPPICZNE FIGLE
los kapryśny jeździec ostrogami trzasnął
na grzbiet śmigle wskoczył łaskocze szpicrutą
a w nas dzisiaj rumak z oślimi uszami
więc galop nieludzką zdaje się pokutą
jak się zręcznie pozbyć konnego pastucha
co na oklep plastrem siodła mu nie trzeba
kiedy zadek ciężki od ciągłej harówki
ma bliżej do ziemi a każą do nieba
skakać wierzgać brykać czasem nawet fruwać
chociaż skrzydła stracił dzisiaj o poranku
bowiem wścibska iskra smętnego tramwaju
znalazła ofiarę na miejskim przystanku
trudno się pokusić o wykwintny patent
gdy człowiek czasami czuje się jak bydle
więc niestety zbiera cięgi za niewinność
choć mu nie smakują te hippiczne figle
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite