Przejdź do komentarzyUczeń i Anna
Tekst 35 z 78 ze zbioru: Szukanie iskier i płomieni
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2012-09-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3200

Drogi uczniu, pochylony nad testem,

Myślisz sobie, że nie dasz rady,

Ale przecież ty mądry jesteś,

No i życia tak bardzo ciekawy.


To cię czyni badaczem powietrza,

Który wdziera się pod obłoki.

Stamtąd skoczyć nie możesz i nie chcesz,

I rozpychasz się w niebie na boki.


Masz skupioną twarz jak myśliciel

I przechylasz głowę, gdy piszesz.

Tak się cieszę, że kreślisz swe życie

W zwykłym teście, w zwyczajnym zeszycie.


Gdy od rana siadasz w swojej ławce,

Masz nadzieję na dobry dzień.

Wiem, że puszczałbyś z okna latawce

Albo usnął kamiennym snem.


Chociaż patrzę na ciebie z daleka,

przez okulary, zza biurka, to wiem,

Że jest z ciebie już kawał człowieka

I naprawdę uczyć cię chcę.


Więc pisz temat, o uwagę cię proszę,

Połóż rękę na książce i mów.

Wzrok na ciebie powoli podnoszę

I znów czekam na kilka twych słów.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Tekst jest super. Cóż nie każdy jest świata ciekaw, ale ile prawdy można w nim znaleźć.
avatar
Żeby jeszcze zrozumiał :)
avatar
Interesujące spojrzenie belfra, który lubi swoją pracę.

Mam wrażenie, że wiersz jest zbyt patetyczny i brak w nim prawdziwego uczucia. Rytm zaburzony w wielu miejscach, co czasami utrudnia odbiór.
avatar
Rytm w relacjach z uczniami nigdy nie jest stały. I tak jest w wierszu...
avatar
Ten wiersz trafia najlepiej do uczniów chyba,jednak zauważalny jest tu człowiek,jako humanista i podmiot.
© 2010-2016 by Creative Media
×