Tekst 36 z 78 ze zbioru: Szukanie iskier i płomieni
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2012-11-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2910 |
noc listopadowa płonie na cmentarzu
w jej cieple dusze nieporadnie się grzeją
znów przyszedł świętych czas
przyczajone chryzantemy słuchają o tym
jakie są piękne i kiedy mogą się spodziewać
swojej śmierci
aleją pójdę na spacer
obok żywych przysiądę
między płomykami nie skryję pozorów
incognito przemierzę cmentarz
nasycona urokiem płomieni
usłyszę jak noc biegnie
jeszcze umarłym zaśpiewam kołysankę
niech śpią bo na ziemi
ciągle jest śmiertelnie
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
niech śpią bo na ziemi
ciągle jest śmiertelnie
(patrz końcówka - cytat z pamięci)