Przejdź do komentarzyzaprzyjaźniony
Tekst 145 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2012-09-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2525

lata w pomarszczonym zapisie  

kruszą się w dłoniach 

staję się wrażliwszy 

dzielę się na przyjazne dźwięki 

wadliwie poskładane myśli 

rzucam za siebie na nieodkurzony dywan 

pielęgnuję spokój 

na parapecie w doniczkach pelargonii 

marzenia zamieniam w ptaki 

zawsze gotowe do lotu 

w zapomnianą naiwność

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Świetna proza, ewentualnie biel - jak wolisz :)
avatar
Piękny wiersz. Czuję mądrość lat.
Ujęły mnie szczególnie marzenia, które zamieniasz w ptaki zawsze gotowe do lotu. Cudne.
avatar
Wiersz bardzo dobry proponuje zmianę


"staję się wrażliwszy
dzielę się na przyjazne dźwięki "

podzielony na przyjazne dźwięki

tego się zaimka w nadmiarze :)
avatar
masz racje Raju ale tu już nie zmienię chyba że w komencie :)
© 2010-2016 by Creative Media
×