Przejdź do komentarzyniby baśń braci grill
Tekst 62 z 45 ze zbioru: 1001 drobiazgów
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-10-30
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1952

nie wychodząc

poza wiejskie opłotki

trudno nie stąpać

po własnych śladach


tak mało tu świata

zewnętrznego


z lęku przed zapomnieniem

karczowanie krzaków

na rozstaju dróg

ubłocone buty

są przekleństwem


brązy żółcienie burgundy

pierwsze oznaki jesieni

szeptucha rozpoczyna

ceremonię zapachową




  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Szeptucha" i "ceremonia zapachowa" to przystaje najbardziej do skromnej b_d_c :-)))

Z serdecznością :-)
avatar
Trzymając się tylko tych opłotków nawet feste napity "do dom" jednak zawsze cało z Panem Bogiem wraca
avatar
Dziękuję za pozytywny odbiór, pozdrawiam.
avatar
z lęku przed zapomnieniem
karczowanie krzaków
na rozstaju dróg
ubłocone buty
są przekleństwem

- ta strofa przemawia - ciężarem , trudem
avatar
...oby bagaż doświadczeń nie okazał się zbędnym balastem..
© 2010-2016 by Creative Media
×