Jeżeli kasuję jakiś tekst, a autor uparcie zamieszcza go powrotem, to czasowo cofam takiej osobie prawo do automatycznej publikacji. Utwory muszą czekać na akceptację.

Publikuję kilka razy i zazwyczaj coś usuwam bo nie wiem co jest powodem usunięcia, nazwisko , bezpośrednia sugestia itp.

To co piszę jest jednak paradą która mnie porusza,-
- zaistniały dysonans w przeżywaniu tragedii -kiedyś i teraz. Trudno zapomnieć tamtą pogardę i zdziczenie które trwa do teraz.
W spektaklu klątwa na czas żałoby usunięto końcowy epizod wynajęcia płatnego mordercy na J. Kaczyńskiego i zastąpiono go ciszą za obecnie zmarłego. Przypominam że to taka wolność artystyczna której nie powinno się interpretować :-)
Ja też powstrzymam się do końca tygodnia i nie będę wytykał palcem tego co jest faktem a nawet przykrym symbolem naszych czasów.

Proszę czasami o którą informację - powinna wystarczyć .

Info dla szan. Czytelnika:

każdy tekst LITERACKI jest po to, by ludzi komunikował ze sobą - nie po to, żeby nawoływać do wiecznej nieustannej naparzanki i z szabelkami wojenki.

Ten u Autora męczliwy nadmiar buzującego testosteronu warto spożytkować - ale nie tutaj, a na bokserskim ringu

Emilio ten teks był dla sprawdzenia czy mój ban jeszcze działa .