Tekst 2 z 2 ze zbioru: Uczą, bawią, wychowują...
Autor | |
Gatunek | bajka |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2013-02-08 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 10513 |
Była sobie żabka mała,
która mamy nie słuchała.
Wciąż grymaśna i ponura,
a w dzienniczku zawsze dwója.
Uczyć żabci się nie chciało,
na to czasu miała mało.
Dnia pewnego, żabka mała,
na wagary się wybrała.
Odwiedziła przyjaciółki,
dwie łasiczki, też jaszczurki.
A na koniec, dla ochłody,
smaczek przyszedł jej na lody.
Nim sprawunki załatwiła,
późna godzina wybiła.
Żabka myśli: „nie ma rady,
trzeba wracać, koniec laby!”
Aby szybciej dojść do rzeczki,
swe skróciła wnet dróżeczki.
Podreptała przez moczary,
a tam czekał bociek stary.
Żabka w krzyk, lecz na nic łzy,
bowiem bociek bardzo zły,
połknął żabkę bez wahania,
syty gotów był do spania.
Z tego morał jest prawdziwy:
„Ucz się i nie bądź leniwy”.
Stanisław Gurba
oceny: bardzo dobre / znakomite