Autor | |
Gatunek | filozofia |
Forma | proza |
Data dodania | 2013-04-01 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2865 |
Dziadek Ado zwracał się niekiedy do Ola, ucząc go kosmicznych rytuałów:
- Odwiedzają mnie czasami, najczęściej podczas snu, ale także podczas medytacji, w czasie lekkiej drzemki, czy nawet relaksu, mędrcy z Kosmosu. Chcą mnie nauczyć rytuałów, które wprowadzą mnie w życie trwalsze, aniżeli nasze codzienne bytowanie. Wchodząc coraz mocniej podczas uprawiania rytuałów w Kosmos, dostrzegam, że wchodzę coraz bardziej w siebie. Poznając coraz lepiej Kosmos, poznaję coraz lepiej siebie i na odwrót, poznając coraz lepiej siebie, poznaję coraz lepiej Kosmos. Dostrzegam w pewnych chwilach, jak zacierają się różnice i przeciwieństwa pomiędzy mną i Kosmosem. Ja i Kosmos stanowimy Jedno. Kosmos beze mnie jest tylko połową bytu. Ja bez niego też jestem tylko połową.
- Nasza nauka i cywilizacja materialna oparta jest na jednej tylko nodze – na materii. Brak jej przez to równowagi, z powodu braku drugiej, duchowej nogi. Cały czas doskonalimy i pielęgnujemy nogę materialną, a noga duchowa obumiera. Czeka nas z tego powodu straszna katastrofa, jeśli w porę tego nie zmienimy.
- Rytuały wprowadzają mnie w stan jedności, przywracają przerwane przez udział w ślepej na kosmos cywilizacji, więzi z kosmosem. Na powrót łączą mnie z moimi korzeniami, z domem dzieciństwa, czyli z Kosmosem. Przywracają mi pierwotne, prawdziwe więzi, bez których byłbym kaleki i nieszczęśliwy, jak miliony pozornie bogatych ludzi zachodniej cywilizacji.
- Przywracając mi utracone miejsce w Kosmosie, rytuały ponadto mają moc zapobiegania chorobom, wzmacniania zdrowia i radości życia. Łącząc człowieka z duszą kosmosu, rozszerzają i pogłębiają indywidualną, jednostkową jaźń. Usuwają agresję i stres. Wzmagają siły twórcze. Pomagają człowiekowi znaleźć miejsce w duchowym, świętym porządku świata. Ułatwiają przepływ energii pomiędzy czakrami organizmu, niezbędny dla zachowania zdrowia fizycznego i duchowego..
- Gdy dzień zaczynam od rytuałów, mój umysł i serce otrzymują impulsy do dokonania ożywczego przeskoku z sennych ciemności w pełne światło nadchodzącego dnia. Każdy z rytuałów powtarzam codziennie dwadzieścia jeden razy. Dwadzieścia jeden, jest to liczba siedmiu magicznych kręgów świata, powtórzona i utrwalona trzy razy. Zanim dojdzie się do wprawy, trzeba zacząć od kilku powtórzeń, tak, aby nie dopuszczać do nadmiernego wysiłku i zmęczenia.