Przejdź do komentarzyTajemnice willi w Kazimierzu Dolnym
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2013-06-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3716

Rzekł do Jolki Olek z rana

Słońce grzeje do przesady

Weź do ręki wąż kochana

Podlej ogród nie ma rady


Zanim jednak dotkniesz kurka

Obejdź wkoło cały domek

Sprawdź czy aby gdzieś zza murka

Nie wygląda `agent Tomek`


  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Prześlicznie, lekko, śmiesznie, aktualnie!
avatar
Tak się złożyło, że przyszłego agenta Tomka poznałem, gdy miał 6 lat i przez przez 14 lat był moim sąsiadem. Był to niezwykle miły i sympatyczny urwisek, doskonały pływak, rekordzista Polski juniorów na jakimś dystansie. Potem przeniosłem się do innego, niemal sąsiedniego bloku, lecz nigdy bezpośrednio go już nie widziałem.

A fraszka doskonała. Ja bym ją uzupełnił o kolejną strofę:

Bowiem Tomek to chłop klasa,
Nie ma w tym ni krzty przesady,
A gdy w dłoń weźmie wężasa*,
To poleje całe sady.

* Tutaj każdy może wstawić dowolnie inne słowo.
avatar
Ha,ha,ha... hi,hi,hi...
avatar
Bardzo dobre :) A dodatek kolegi po piórze równie śmieszny :)
avatar
Dobre, hi, hi, dobre. Ogródka nawet nie można podlać, boć jakieś Tomki obserwują domki. Zgrabna satyra. Gratuluję i pozdrawiam Bajka37 - jestem tu nowa. Witam.
avatar
Agent Tomek??

Niech to kurka!
Gdzieś zza biurka
Wciąż ten Romek
Podglądany,
Nagrywany??
Znów dał nurka?!


I jak tu żyć /w tej nareszcie wolnej Polsce/, panie prezydencie?
© 2010-2016 by Creative Media
×