Temat: CZYTAMY KNIGI (10)
13 Sie 2011 o 23:16
kathrin napisał:
Mam taką książkę, do której powracam co jakiś czas. Pierwszy raz przeczytałam ją w szkole średniej , później czytałam ją jeszcze kilka razy na różnych etapach mojego życia. Autor: Sergiusz Piasecki, książka: Zapiski oficera Armii Czerwonej. Tego autora czytałam też- Jabłuszko. Świetna książka polecam każdemu.
Uwielbiam wiersza Jana Twardowskiego - są dla mnie balsamem na strapioną duszę, drogowskazem w tej gęstwinie zatracenia...


W takim razie polecam Hansa Kirsta "Fabryka oficerów".
Temat: A zatem się przedstawiamy (8)
11 Sie 2011 o 09:30
Witam Was kobietki :-)

ja od m-ca jestem dość aktywna na tym portalu, w sensie "wrzucania" swoich wierszy.

Co mi się tutaj podoba, to to, że ludzie reprezentują wysoki poziom, dzięki czemu ja sama się uczę i rozwijam :-)

Pozdrawiam serdecznie
10 Sie 2011 o 22:26
Ja się przywitam serdecznie z Tobą i wszystkimi.
Ponieważ jestem nowa - to się na chwilę do Ciebie przyłączę :-)
Temat: Witam :-) (2)
10 Sie 2011 o 22:23
Gdybym urodziła się lepszym pisarzem, wymyśliłabym swój świat lepiej. Co nie znaczy, że oddałabym milczeniu choć okruch z tej rzeczywistości, która jest moja. Moje życie zdarzyło się bowiem i wciąż się dzieje.
„Wymyślanie" mojego świata w opowieściach miało charakter pracy literackiej i siłą rzeczy osadziło mnie w tradycji literatury, gdzieś tak między Homerem a harlequinem. Świadomie dość i bez uprzednich doświadczeń, badaj nawet czytelniczych (nie pamiętam bowiem zasadniczo lektury jakiegokolwiek harlequina) bliżej mi do prawej asymptoty – literatury kobiecej, emocjonalnej i sentymentalnej. To pewnie forma przeciwwagi dla szyderstwa, dla błazeńskiej konwencji karnawału tej mojej niepisanej, samokreującej się biografii.
Skoro ma jednak moje życie i mój świat ma stawać się jakoś na nowo, bo chcę je oddać słowom, muszę mieć narzędzie, dzięki któremu będę nad nią (rzeczywistością) panowała. Opiszmy świat, jak go doświadczamy: to, co napisane to rzeczywistość, a to, co zostanie nienapisane, to podmiot, proponował Wittgenstein i idąc tropem jego tezy – potrzebne mi było alternatywne wyraziste i pojmowalne "ja", „ja”, które nazywa – Autor.
Czy jednak to, co zostało przez niego nazwane, jest dalej ta samą rzeczywistością?
Oto dwie opowieści:
"Pan Antoni powiódł pannę Jadwigę na spacer w leszczynowy zagajnik."
albo
"Antoś ciągnie Jadźkę w krzaki."
Co jest więc prawdą? I czy w takim razie moim światem jest to, co doświadczone, czy to, co nazwane? Inka Durska, moja przyjaciółka, powiedziałaby: A co to ma, kobieto, do rzeczy? Bo Inka lubiła proste rozwiązania, a nie filozofowanie.
(to przedsłowie w moje niekończącej się opowieści z pamięci)
Temat: Wydawnictwo Radwan (11)
10 Sie 2011 o 14:18
szczęka mi opadła
obejrzyjcie sobie, co ktoś wykopał na forum książkowym gazeta.pl:

link
Temat: A zatem się przedstawiamy (8)
07 Sie 2011 o 18:22
Muszę przyznać, że mile zaskoczył mnie ten wątek na forum, podobnie jak cały ten portal (choć może za wcześnie na nadmiar optymizmu). Niemniej, póki mi go starcza, chciałabym wszystkich serdecznie przywitać :)
Temat: Strona 123, zdanie 5 (14)
05 Sie 2011 o 23:13
"Geralt przez chwilę sądził, że przyłoży trubadurowi kijem."

Sapkowski Miecz przeznaczenia
Temat: Ksiązka dla dzieci (1)
03 Sie 2011 o 15:48
Dziś wstawiłam fragment książeczki dla dzieci starszych. "Opowiastki znad Brynicy" wydał Mybook. Myślę, że dzieci też zasługują na jakieś nowe opowiastki, bo ciągle bazujemy na "Dzieciach z Bullerbyn". Pozdrawiam.
Temat: dotarłam tu dzisiaj (2)
02 Sie 2011 o 17:37
wstawiłam kilka początków na początek... mam nadzieję, że nie okażą się koniec końca - końcem
Temat: CZYTAMY KNIGI (10)
01 Sie 2011 o 09:18
Mam taką książkę, do której powracam co jakiś czas. Pierwszy raz przeczytałam ją w szkole średniej , później czytałam ją jeszcze kilka razy na różnych etapach mojego życia. Autor: Sergiusz Piasecki, książka: Zapiski oficera Armii Czerwonej. Tego autora czytałam też- Jabłuszko. Świetna książka polecam każdemu.
Uwielbiam wiersza Jana Twardowskiego - są dla mnie balsamem na strapioną duszę, drogowskazem w tej gęstwinie zatracenia...
30 Lip 2011 o 23:45
właśnie widzę :P
29 Lip 2011 o 08:53
no to sobie porozmawiałeś :-)
Temat: A ja piszę o wojnie (6)
27 Lip 2011 o 20:52
Kirst "08/15" - o wojnie z niemieckiej perspektywy
Temat: Pora na mnie:-). Witam wszystkich uczestników. (12)
27 Lip 2011 o 20:51
Pierożki były ze śliwkami :)
27 Lip 2011 o 10:48
coś zapisałam nie tak :-( nie umiem tego usunąć

miało być w cytacie "sprawie" a nie "sławie" :)

i żeby mi nie było, że głodnemu chleb na myśli ;-)
27 Lip 2011 o 10:47
kathrin napisał:
Jak to pisał Jan Twardowski: "nieraz mali poeci dobrej sprawie służą".

Z czym były pierożki?
27 Lip 2011 o 10:47
Jak to pisał Jan Twardowski: "nieraz mali poeci dobrej sławie służą".

Z czym były pierożki?
26 Lip 2011 o 20:54
I bardzo dobrze, że poziom jest wysoki. Zgadzam sie z Twoim stwierdzeniem.

Ale cóż by to była za przyjemność publikować, gdyby poziom był niski. Wtedy nasze pole widzenia byłoby bardzo ograniczone.

Pierożki czekają :)
Temat: kto jest dla was literackim wzorem (15)
26 Lip 2011 o 13:22
Ja również nie mam ulubionego pisarza. Jeśli zaś chodzi o moje pisanie, to może wyda się wam dziwne, ale u mnie jest tak, że tekst pojawia się w mojej głowie nagle. Czasem jadąc autobusem, innym razem, gdy kładę się spać. Leci wręcz ciurkiem i albo uda mi się go spisać, albo nie. Trochę jak pismo automatyczne, ale nie jestem nawiedzona, wierzcie mi :-) (może to natchnienie, wena?)
Nigdy mi się nie udało usiąść i coś napisać tak z marszu.

myślę jednak, że najlepsze teksty to te niespisane...

pozdrawiam cieplutko
Temat: Pora na mnie:-). Witam wszystkich uczestników. (12)
26 Lip 2011 o 12:11
Dziękuję Michał za wsparcie :-)

poziom jest tu iście wysoki, aż się cisną słowa piosenki: "i co ja robię tu, co ja tutaj robię"?

a tak na poważnie, każda uwaga to cenna wskazówka :-)

pozdrawiam serdecznie,
© 2010-2016 by Creative Media
×