Brawo, Optymisto!

Jacy lekarze, takie deklaracje.
Przecież łatwiej deklarować, jak leczyć.
Zastanawiam się tylko, jakimi metodami będą nas leczyć wyznawcy Latającego Potwora Spaghetti :D

Pozdrawiam serdecznie :)

Niedługo wrócimy do szeptuchy, znachorki i okadzania, zamawiania - będzie zdrowiej i taniej.

Szkoda pisać o Hipokratesie i o Alcybiadesie. Lekarze nie słyszeli o żadnym z nich. Zadziwiające jest tylko to, jak Kościół potrafi robić wodę z mózgu coraz większej liczbie Polaków.

Przeminą lata, nadejdą nowe,
o tych "lekarzach" zapomną ludzie.
Tyle że dzisiaj pacjentów "leczą"
gusłem, paciorkiem zmówionym w trudzie.

Hardy dzięki za pomysł na nową fraszkę.
Znalazłem go w ostatniej linijce twego komentarza.

Czym jest służba,
dziś nikt nie wie.
Gdyś w potrzebie,
Licz na siebie.

Dentysta Dynamit
wierzy tylko w cuda,
leczy masażami -
taki z niego cudak.

Satyra na wierzących lekarzy, pisana wyraźnie za tych lepszych niż dzisiejsze /pandemijne/ czasy

(patrz tytuł i data publikacji)

niesie uniwersalne przesłanie:

wiara /po trupach/ góry przenosi.

Tak zbudowano cud tysięcy piramid

w Egipcie, w Meksyku, w Chinach etc., etc.