Iluż to Judaszy spotykamy na swojej drodze...

To dziwne, ale tak pasuje do obecnej rzeczywistości, choć pisany był dawno temu. :)
Pozdrawiam. :)

I raptem ten jeden komentarz, choć tyle wyświetleń? Wiersz swoim klimatem przypomina mi strofy "szafirka", czyli "ajw" :)

P.S. Po "wg" nie daje się kropki :-)))

Kawał dobrego tekstu...

Z Ewangelii Judasza wynika, że ukartował on z Chrystusem spisek polegający na celowym wydaniu Chrystusa i był Jego najbardziej zaufanym uczniem. Uważam to za całkiem prawdopodobne, choć ewangelia Judasza nie została włączona do kanonu. Z perspektywy ukrzyżowania i zmartwychwstania to nic nie zmienia. Niczego nie przekreśla, ani nie dowodzi, poza świadomą decyzją Chrystusa, która jest podnoszona w ewangeliach kanonicznych.

Zresztą tak naprawdę, to nie Judasz wydał Jezusa na śmierć. On tylko pokazał, który to Jezus. Na śmierć wydał Jezusa lud. Dokładnie: LUD. Jego własny lud. Chyba każdy chrześcijanin to wie i rozumie, skoro wielokrotnie słyszał z ambon? Ludzie mają jakiś problem z Judaszem. Symboliczny zdaje się. Jeszcze raz: nie Judasz wydał Jezusa na śmierć, lecz lud. Baranki i owieczki boże.

No, ale Jezus Chrystus był prawdziwym kozakiem. Nie bał się do tłumu uzbrojonego w kamienie przemawiać w obronie kurwy zwykłej. To duża sztuka, niech ktoś spróbuje, ci co próbują zwykle kończą jak ta kurwa. Nie bał się straganów w świątyniach wywracać, a to już sztuka niemożliwa. Przecież za płonęły stosy jeszcze przez wieki, a dziś jeszcze mogą. Ta jedna sztuka, się Chrystusowi nie udała i zginął na krzyżu. Ale przechytrzył owce i barany, bo zmartwychwstał by wypełnić sobą świątynie w przyszłości. Przechytrzył, bo gdyby barany wiedziały, że zmartwychwstanie, to nie sądzę, żeby za kilka drobniaków wydały Go na śmierć. Pewnie potem było im głupio. Tak jak chłopom w Jedwabnem.

Ale kapłanów, Chrystus nie przechytrzył. Niektórzy powiadają, że Kościół tworzą ludzie ze wspólnoty Kościoła i on jest taki, jaka jest wspólnota. Stąd Borgia był papieżem, były tortury, były stosy i inne rzeczy. Dlatego postawię pytanie:

Jeśli ludzie zdziczeją, to Kościół będzie zdziczały, tak? Pytam, bo jeśli tak, to co Kościół ma wspólnego z Jezusem Chrystusem? Czyta apokryfy z Jego dziejów? O to chodzi? O czytanie?

1. Judasz jest 13. apostołem nie przez przypadek;

2. rzymskie prawo dobrze znało wartość donosicieli - i ceniło ich sobie na równi z tzw. uczciwym obywatelem;

3. każda tyrania ma swoje przesądy - i swoją "dochodzeniówkę", opartą na judaszach.

zaakceptowałam ciernie
tkwiące między rzęsami
wciąż się uczę spojrzenia
w oczy ślepca

Tekst ostatniej strofy przesłonił mi w telefonie edytor, więc zapisałam to w poprzednim komentarzu tak, jak go "zapamiętałam" :(

Przepraszam Autorkę i Czytelników

Judasz - to ten, który sam siebie prowadzi pod szubienicę. Nie ma tragiczniejszego losu

Bez Judasza nie ma Mesjasza! Wizjonerski "Nowy Testament" w swej istocie opowiada o dzisiejszym świecie, który w całej swej rozciągłości oparty jest na przekrętach i sztuce kamuflażu na tak zwanej "górze", "na świeczniku" i na innym jeszcze "czerwonym dywanie", podczas gdy życie "na dole" jest pełne trosk, mozolnej, tanio opłacanej pracy i nieustannych wyrzeczeń. W tej wizji Jezus nie ma żadnych szans i jako ofiara takiego - z judaszami przy okrągłym stole - systemu musi zawisnąć na krzyżu.