Przejdź do komentarzyDubaj
Tekst 1 z 2 ze zbioru: Wiersze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2014-12-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2252

Opuszkami wilgotnej,

roztańczonej bieli

byłam.

W między-przestrzeni pijanych rozżarzonych cieni,

pełna chaotycznie malowanej pustki.

Okruchami sprzeczności płakałam,

bezszelestnie.

Byś nie zauważył,

jak na Twoje dno opadam.

Bukietem ferii barw,

czerwieni, żółci i zieleni

pulsuję.


Ja.

Niedopowiedziana.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Powiedziałabym, że ciekawe :)
Mało spotyka się teraz na Portalu prawdziwej liryki; ta mnie mile zaintrygowała :-)
avatar
Interesujący wiersz.
Przeszkadza mi jednak mocno wers "Bukietem ferii barw".
Po pierwsze, wkradł się błąd ortograficzny, bo chodzi najprawdopodobniej o "feerię barw". Po drugie, trochę to masło maślane, bo według Słownika PWN:

feeria
1. «bogactwo i różnorodność mieniących się barw, pulsujących świateł lub wibrujących dźwięków»

A jeżeli dodamy jeszcze "bukiet", słowo, które jest stosowane, jeśli mamy na myśli rozmaitość (kwiatów, warzyw), to jest to jednak bardzo mocny przesyt słów o podobnym znaczeniu.
Proponowałam po prostu wykasować ten wers, a następny zmienić na "Czerwienią, żółcią i zielenią pulsuję." Będzie mocno, zdecydowanie i obrazowo, i pasująco do całego wiersza, który robi wrażenie.
PS. Osobiście nie lubię w wierszach słowa "barwy", bo jest za abstrakcyjne, określa kolory, nie określając żadnego. Dużo lepiej jest zastosować detal.
avatar
Dziękuję Wam za opinie, lilly - błąd faktycznie mi umknął, już poprawiam :)
avatar
Zgadzając się z opinią Przedmówczyni, tu wszak przyznaję się całkiem otwarcie,iż dałam swoje oceny niejako "awansem".
Wiersz, powtarzam, ciekawy, jakkolwiek wymaga nieco korekty, niemniej tej prawdziwej portalowej liryki bywa czasami mniej niż symbolicznego ziarenka słonecznika dla głodnej sikorki ;-)))
avatar
pozostaje mi się zgodzić z moimi przedmówczyniami,dodam od siebie,że nie spodziewałam się takiej perełki wśród poezji akurat dziś,i nocka,ale tak widzę po przebudzeniu dzień,który się śni(oprócz tego,ze sen był czarno-biały)ze względu na pogodę i padający śnieg,dlatego to,ze roztańczona jest biel,a na końcu połyskuje wielobarwnością jesieni mnie nie dziwi.
© 2010-2016 by Creative Media
×