Przejdź do komentarzyZawodowiec
Tekst 11 z 91 ze zbioru: PAMIĘTNIK SKLEROTYKA
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaproza
Data dodania2015-01-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2876

W nie tak odległych czasach czerwonej zarazy przestrzegano żelaznej zasady, że prezenterem TV czy dziennikarzem byle gazetki nie mógł zostać intelektualny burak wyposażony w niekompetencję.  Teraz prześladuje nas klęska urodzaju „fachowców” od wszelkich dziedzin. Nastąpiło swoiste rozwolnienie kryteriów i profesjonalistą jest nie ten, co ma pojęcie o zawodzie, lecz ten, co wyżej skacze w rankingach oglądalności. Tak więc lektor może nie mieć dykcji, kaleczyć polszczyznę,  gadać językowo niepoprawnie, a żurnalista nie musi znać elementarza. Z czego modne hasła naszych super czasów:

Nie stój, nie czekaj, tylko błyśnij byle czym lub napisz byle co.

Precz z logicznym myśleniem.

Niech rośnie i umacnia się powszechny debilizm.

Kretyni wszystkich krajów – łączcie się.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Etyka dziennikarska to relikt przeszłości, tak samo jak pojęcie - mąż stanu.
Ludzkość gubi się w "szumie informacyjnym". Nie zdobywamy już wiedzy, tylko informacje. Nie czytamy felietonów, tylko newsy i to te, w których "człowiek pogryzł psa".
Czasem myślę że prawdziwe polskie dziennikarstwo odeszło wraz z Teresą Torańską i Stefanem Kisielewskim.
avatar
Może nie byłbym aż takim pesymistą jak Piórko, ale rzeczywiście, w polskim dziennikarstwie nie dzieje się najlepiej. A ponadto, moim zdaniem, na psy zeszły stowarzyszenia dziennikarskie, które, zamiast zajmować się jakością sztuki i etyki dziennikarskiej, zajmują się polityką.
avatar
W tej chwili liczy się "oglądalność". Stacje walczą o klienta, znaczy o reklamy.
Liczy się więc jak najbardziej "atrakcyjny" news. Taki, który zainteresuje, choć na chwilę, widza. Rzetelność dziennikarska schodzi na psy.

Podobnie dobiera się ludzi do wywiadów - takich, którzy rzucą czymś grubym, prowokacyjnym. Jeżeli zaprasza się dwóch dyskutantów, to obowiązkowo ze skrajnych skrzydeł politycznych lub światopoglądowych. I... oglądalność wzrasta.

Jaka widownia, taka scena. Odwrotnie, niż dawniej. Drzewiej aktorzy sceny podciągali poziom widowni, teraz widownia jest aktorem. Trzymającą halabardę na scenie.
avatar
Nie dziwmy się.
To my jesteśmy temu winni. To nasi bracia, nasze dzieci i wnuki są tymi marnymi dziennikarzami. Nie wykształcili i nie wychowali ich ani Chińczycy ani Arabowie.
Toż to nasza szkoła.
avatar
Na co dzień obserwujemy też zjawisko odwrotne: sąsiad-świetny architekt naprawia mi krany i instaluje nowy wieszak, muzyk zasiada posłem, stary prezenter tv maluje cudze sufity, aktor poleca środki piorące, a piłkarz znany podziwiany - szampon.

Mamy dziwaczne wrażenie, że stary dobry polski profesjonalizm wybył sobie het! za te góry,lasy, wądoły... i się już nie wróci!
© 2010-2016 by Creative Media
×