Tekst 46 z 80 ze zbioru: Grafoszamania
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2015-03-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1989 |
próg przestępuje i wracam
przez okno przez drzwi przez bramę
przez łuk triumfalny
do lasu żeby nabrać wody w usta
ze źródła wiecznego początku
oceny: bezbłędne / znakomite
Urocza kolorystyka zagadkowych godzin nierealnej doby :-)))
Tekst również adekwatny do cudownego - w moim odczuciu - słodkiego malunku z pogodnej baśni :-)))))
oceny: bezbłędne / znakomite
Faaaajne. I rozszyfrowałam też porę: po fiołkowo--lawendowo-wrzosowej godzinie - wschód Księżyca :-))))
Super plastyczne dzieło!!!
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
inaczej wilcy ciebie zjedzą!
Dzika knieja - to dla Kowalskiego metafora zagrożenia. Tylko w takim lesie sam na sam i oko w oko z majestatem Przyrody wreszcie "zamykasz twarz"