Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-03-06 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3349 |
Wiersz ten napisałem w obronie środowiska około ,,Radia Maryja”.
Znamienne jest że ta część społeczeństwa która ma na ustach miłość i ,,nienawiść do pogardy` wykazuje się pogardą wobec osób starszych.
Zjawisko takie nie ma precedensu w całej historii Rzeczypospolitej.
Zawsze w tym kraju szanowało się osoby starsze - do teraz !
Wystarczyło jedno głupie określenie ,,Moherowe Berety ` by te zacne dziedzictwo legło w gruzach.
Tą przedmowę dedykuję co niektórym twórcom z tego portalu.
Obecnie jest to piosenka z dość ładną melodią .
Manifest mohera
Obok mordercy nie stanę
Złodzieja nie poprę
Kłamcę wyszydzę
Palcem ich wytknę
Tych co nie wiedzą
Prowadzić będę
A ciebie tylko proszę
Nie szydź ze mnie.
Ja stanę w obronie
Najświętszych wartości
Twych ojców i dzieci
Z uporem bronić będę
I wiem że zapłacę
Lecz pójdę dalej
Mimo że szydzić
Ze mnie będziesz
Ja idę drogą jedną
Co nasi dziadowie
Ty w bok skręciłeś
Oślepłeś od świateł kasyna
My z jednej krwi
I z ziemi skrwawionej
Więc nie szydź ze mnie
Ja przodkiem twym jestem
Bis. My z jednej ….
Więc proszę tylko
Nie szydź ze mnie
Kiedyś za obronę wyszydzanych, z którymi "wrzos10" nie zawsze przecież się utożsamiała, z PubliXo musiała sobie pójść... [do tej pory ma zresztą przekopiowane rozmaite, pod swoim adresem, wpisy].
Z drugiej strony: jeżeli "satyra" mieści się w wydmuszce swojej satyrycznej normy, to dałabym tej "satyrze" spokój. Nie tyle po cierpiętniczemu, co zwyczajnie ludzku.
Dobry tekst wybroni się sam; inny, rodem z przykładowo nieistniejących "Skandali" zaświadczy jedynie o Autorach / Autorce / Autorze oraz: komentatorach / komentatorce / komentatorze [niepotrzebne skreślić], natomiast tym - o ile jest to im potrzebne do ich dobrego samopoczucia - niby czego zakazywać, nakazywać, usiłować ośmieszać?
To nie złośliwość, bo ja od 1992 roku owo Radio cały czas finansowo wspomagam.
Z przedstawianą tam interpretacją obecnej polityki się nie zgadzam [i miałam zresztą nosa, przykład LPR], jednak od strony duchowej oraz duchownej, zwłaszcza w przypadku wszystkich chorych, samotnych, opuszczonych, niepełnosprawnych czy zagubionych, to jest ono dla nich nieocenioną wartością.
Opozycyjną działaczką byłam oraz w swoim czasie nader aktywną członkinią NSZZ "Solidarność".
Uciekłam szczęśliwie od polityki, za co Panu Bogu bardzo gorąco - na kolanach - dziękuję.
Nie jestem pazerna i nie potrafię łgać w żywe oczy...
oceny: bezbłędne / dobre
Łatwy to też nie oznacza słaby jak wielu twierdzi. Powyższy wiersz miał ogromną ilość wejść na innych portalach. Ja jestem z niego dumny -i mam jeszcze parę takich wierszy. Np. ,,Kacap" - ale to później.
Zgadzam się całkowicie z pstro. Dobrze, że są jeszcze tacy jak Rozar. Nie chodzi tutaj o ruch religijny droga Pani lekarz, chodzi o człowieka!
I kolejny raz podpiszę się pod słowami pstro.
Drogi Rozarze,
"Życzę ci, żebyś czerpał jak najwięcej satysfakcji ze swojego pisania."
Tam o starości jest i życzliwie, i z czułością.
Co do - ,,ja idę drogą jedną ...- a ty skręciłeś "
To myśl ta nie jest dyskusyjna bo mamy czasy przełomowe .Część społeczeństwa pozostała przy tradycyjnych wartościach a część uległa i są to już zupełnie inni ludzie . Zmiany są cywilizacyjne - i w tym wersie to jest zawarte.
Znikam więc, wstrzymując się już od wszelkich, związanych z tym tekstem, opinii.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Przed wojną chodziło się w strojach ludowych,
za PRL-u baby nosiły kolorowe chustki i prochowce,
a dzisiaj
w czas zimy moherowe berety i ciuchy z lumpeksu.
HA-HA-HA-HA-HA!
JEST SIĘ Z CZEGO ŚMIAĆ!