Tekst 106 z 236 ze zbioru: Sami swoi
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2015-03-17 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2741 |
DYPLOMACJA
słuchaj szczęku przeciwnika
bez pośpiechu sięgaj szpady
czytaj z oczu stół wygładzaj
dojrzyj utajnione wady
oceny: bezbłędne / znakomite
W uśmiechu wypchanego (teraz wyliniałego, bo cóż, czas nieubłagany) z dawnego gabinetu zoologicznego, rysia, wszystko.
Pozostaje kwestia indywidualnego potraktowania osobnika / osobniczki.
Na ten temat już się nie wypowiadam, ponieważ to uzależnione jest od zaistniałej okoliczności.
Serdecznie bardzo :-)))
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
i przewodnik, poza Chrystusem, oczywiście.
Stąd mój nick: LuciusAnnaeus...
Dzięki za dobre słowo, kochani :)
Jesteś jakiś rozgoryczony i pełen pretensji, czy to na zasadzie"z jakim przestajesz takim się stajesz".
Ja widzę,że do Ciebie wszyscy odnoszą się grzecznie, a Ty zachowujesz się wrogo.Weź się Martinie w garść:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Tylko na tyle Cię stać Droga Adelo? Może drobne uzasadnienie!
Moja satyra czuje się dobrze, dla tych co potrafią być obiektywni. Gdybym naprawdę zechciał być wrogi, innego kalibru byłyby moje wierszyki.
Wracaj na swoją orbitę :)