Tekst 2 z 2 ze zbioru: tęsknota
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-04-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2879 |
Zapóźnienie
Uwiodła go jesień z brzaskiem zimy
i tak się zachwycił rdzą i chłodem,
że wiosna przeszła, jakby niebyła;
w końcówce lata zatęsknił do niej.
.
oceny: bezbłędne / znakomite
tak sobie te kobiety wyobrażam, jakby je mężczyzna malował. dał radę, pobudza wyobraźnię :)
a tak nawiasem, często stosuję pisownię łączną (bo lubię) "niebyła", miło, że nie tylko ja mam takie lubienie
sam poranny
oceny: bezbłędne / znakomite
Co zaś tyczy pisowni, to Piórko napisała jak najbardziej poprawnie. Niebyła, czyli nieobecna, której nie było. A właśnie "nie było" należy bezwzględnie pisać rozdzielnie. I, Samuelu, nic tutaj nie ma do lubienia, takie są reguły pisowni.
nie polemizuję z poprawnością językową, rzeczywiście tak jest jak mówisz. "Niebyła" jako przymiotnik i "nie była" jako czasownik. Niemniej lubię tę przymiotnikową formę świadectwa nieobecności. Wydaje mi się rzadko używaną, a jest tak ślicznie poetycka.
sam
Tak, lubię tę formę przymiotnikową i taki był zamysł - "niebyła" czyli nieobecna :)
.
oceny: bezbłędne / znakomite
rytm życia wciąż zmieniają.
Raz zachwycił się chłodem i rdzą,
innym razem zatęsknił za nią.
Ale z moim peelem było trochę inaczej. Tak bardzo zachwycił się jesienią (tą późną na progu zimy, kiedy bure badyle, rdza i chłód), że wiosna przeszła mu koło nosa, niezauważona i dopiero w końcówce lata przypomniał sobie o niej (wiośnie) i do niej zatęsknił, a nie do rdzewiejącej i chłodnej jesieni :) Dlatego "Zapóźnienie" :) :) :)