Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-04-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2743 |
WDZIĘCZNY SUSEŁ
zdarty safian dziecięcego optymizmu
to co wspiąć się miało ponad a nie wspięło
wtórna pieczęć bezradności chłosta chłosty
oto hycla niepewności rękodzieło
sine pasy grzbiet obsiadły fart się śmieje
spływa nalot osowiały prysznic ryczy
zerem wciskam się do kąta - miłosierdzie
snu potyka się na echu - wracasz z niczym!
takim Ojciec mnie zastanie i znużeniem
wykoślawi dzielnik z dzielną minus z plusem
kąty zmienią się w półkola zero w szczodrość
wybacz Ojcze za chrapanie - wdzięczny suseł
oceny: bezbłędne / znakomite
w wierszu jest tak trochę smutno i strasznie ale poprawnie zbudowany i chce się czytać, chociaż nie ukrywam, że wolę sympatyczne ballady, miłosne kawałki lub coś śmiesznego. to mnie pozytywnie nastraja.
sam
oceny: bezbłędne / znakomite
Czego zatem sobie życzysz od befaniji, słodko mruczący, dymem fajkowym owiany Kocie?
Głaskać Cię nie będę, zwłaszcza pod włos ;-) bo Wiedźmowata befanija szanuje odrębność - ze swoją - bez wyjątku - Wszystkich ;-)))
Zwłaszcza Kotów w Czerwonych Nubukowych Butach :-)))
Serdecznie, z uśmiechem i delikatnym całuśnym muśnięciem Kociego czółka :-)))
poprzedni wiersz skierowany był do osoby, poety, którego sobie niezwykle cenię. Tymczasem on, w jednej chwili, rozbroił moją kocią prostotę i zapalczywość. Zostaję.
Wrzosowa befano,
Twój komentarz jest niezwykły, więc jakże mógłbym sobie życzyć coś więcej. Chyba tylko spotkania na polskiej ziemi :)
oceny: bezbłędne / znakomite
sine pasy grzbiet obsiadły, fart się śmieje /szyderczo/,
spływa nalot osowiały, /zimny/ prysznic ryczy,
zerem wciskam się do kąta - miłosierdzie
snu potyka się na echu - wracasz z niczym!
(patrz przedostatnia strofa)
Jaka jest ta tytułowa wdzięczność susła wobec Ojca-dawcy życia?? To wdzięczność głupca, który przespał połowę POŁOWĘ raz danego sobie czasu?
(vide końcówka)