Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-05-14 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2732 |

ATENCJA
znam granice wylewności słoń mi świadkiem
nie dlatego że wokoło porcelana
gniew ze skorup da się wymieść i wydmuchać
lecz jak przy tym uszanować zgryz pawiana
od dzieciństwa respekt studził drobne piąstki
o języku nie wspominam był płochliwy
zanim zdobył się na warkot koliberka
płomień wygasł zapomniano doń oliwy
czas na czerep nie raz chlusnął pomyjami
od kąpieli ucierpiała politura
mimo wszystko respekt nie dał się pochować
tylko zmienił grzbiet kociaka na kocura
oceny: bezbłędne / znakomite