Przejdź do komentarzyOgród w październiku
Tekst 2 z 12 ze zbioru: Wrzosy i inne zielska
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2015-10-13
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń3266

    


  


Koło parkanu  

Zgniłej purpury brąz  

Niebieskość srebrzysta przemarznięte róże  

Beztroskie jak motyl  


Tylko słoneczniki wciąż na posterunku  

Powinność swą pełnią ozdobiwszy ogród  

Pozłociste talerze coraz szybciej krążą  

By wirując nakierować się wprost ku światłu  

Takie lekkie jakby nieważkie  

Lśnią anielsko ich promienne twarze  


Gdyż w wierszu lata  

Wygaszona strofa  

Czyni z nich  

Niezniszczalne kwiaty

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo obrazowo przedstawiłaś ten kawałek ogrodu. I taki mam swój nieodparty urok :) Pozdrawiam :)
avatar
Zadumałem się w ogrodzie:)
avatar
Pięknie malujesz Befano .
Widoczny obraz po przymrozku.

te róże - nieodpowiedzialne
a słoneczniki
jakie wytrwałe
choć dyndają na wietrze
rozglądając wokoło
© 2010-2016 by Creative Media
×