Tekst 107 z 131 ze zbioru: Fobie filie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2015-11-11 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2099 |
gruba kreska cieniem się rzuca
poprzez podwórko tu i tu my
nauczeni inwektyw wbrew naturze
nauczeni ekranem i drukiem
teatr i igrzyska święto targu
przy okrągłym stole w oprawie nocnej zmiany
chleba powszedniego odciski
na dłoniach zmarszczki trudu wokół oczu
odmówmy sobie
trucizn słowa i pacierz o prawdę
zamiast powtarzać zasłyszane
od tych co układali i znaczyli karty
zmazać fałszywe kreślone znaki
grube kreski wciągane z powietrzem do płuc
historia niech piszę się sama
co drukiem napisane zależy od wydawcy
przez podwórko niech cień rzuca
lipa Kochanowskiego
2015.11.11
oceny: bezbłędne / znakomite
Z pogodną nadzieją w stronę promiennej przyszłości :)))
Oto jest pytanie na czasie i na sercu .
oceny: bardzo dobre / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Befano, Janko - autouzupełnianie mi namieszało i przeoczyłem :)
oceny: bezbłędne / znakomite
Katastrofalny błyskawiczny rozłam i niszczące podziały w tamtym - tak masowym! - ruchu społecznym dowodzą, że nie ma na świecie nic świętego! Nic trwałego!
Płacz, serce nasze!
(vide finał)
i wara wszystkim, którzy próbują ją tak, siak czy owak jakoś poprawiać, korygować i zamazywać!!
W A R A