Przejdź do komentarzynieproszona miłość
Tekst 46 z 55 ze zbioru: wciąż dziewczyna
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-02-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2202

miłość nadchodzi znienacka 

puka do drzwi nieproszona 

rzuca niedbałe co słychać 

jak stara dobra znajoma  


przycupnie gdzieś na kanapie 

milczy i wciąż się uśmiecha 

czerwone wino z kieliszka 

sączy pomału i czeka 


serce szamocze się w sieci 

biciem przyspiesza tę chwilę 

strzała Amora nie chybia 

wokół fruwają motyle 


butelka juz prawie pusta 

ona leciutko wstawiona 

bierze cię w jasyr jak jeńca 

a sama odchodzi wolna 


rozbudza piękne uczucie 

co zrobisz z nim twoja sprawa 

rozkochasz czy je porzucisz 

miłość nie może udawać

  Spis treści zbioru
Komentarze (11)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Z Nienackim zawsze miłość się kojarzy.
avatar
Jeśli miałbym się przyczepić, to do strofy "sama odchodzi wolna", bo ma siedem sylab.
Proponuję w zamian... odchodzi zadowolona.
avatar
Dziękuję Anettulo:)
Miły optymisto, tam jest 8 sylab:) Pozdrawiam :)
avatar
Nastrojowy i pełen liryzmu wiersz.
avatar
Bardzo dziękuję Regino:)
avatar
Piękny wiersz, piękne metafory, sporo emocji...
avatar
Dziękuję za poczytanie:)
avatar
Miłość wspomagana winem
Nigdy nie zaginie
Dwa kieliszki trzy
Już cię kocham choć ty śpisz
avatar
Butelka już prawie pusta.
Ajlawiu tekiero megusta.
Tu oko, a tam twe usta...
Co? to już szósta??
avatar
Miłość nie może udawać -
Jasna jak słońce sprawa.
To gdzie to wino, gdzie Krym,
I gdzie Rzym, a gdzie Warszawa?
avatar
Taka miłość nieproszona:
W każdym porcie cudza żona ;(
© 2010-2016 by Creative Media
×