a może tak, chociaż co to za różnica, złemu nie pomoże, dobremu nie zaszkodzi:

Zmuszam się już nawet
do tego, do czego
nigdy nie musiałem,
czy to więc nie jest
oznaką starzenia się.

Ale czy oznaką starzenia się
nie jest też to,
że co roku coraz bardziej
pluję sobie w brodę.

A żebym chociaż
pluł się jak dziecko,
to by było z tego mojego
położenia jakieś wyjście,
jakieś powstanie.

A wyjście na pewno byłoby
pójściem w diabły,
a powstanie zamachem
na własne życie.

Super mądrze napisane :-) :-) :-)

:)))

powiedzmy :)

Zamach na własną wolność oznacza wybór.

Hrabia Lew Tołstoj na stare swoje żniwne urodzajne lata napluł był na całe to swoje hrabiostwo i w tej swojej rodowej Jasnej Polanie na to swoje jaśniepaństwo i - późno, bo późno - ale jednak poszedł w Rosję, jak ten Chrystus, o kiju i na bosaka... Wolność każdy rozumie po swojemu i na miarę własnej wielkości.

Żeby nie pluć w brodę,
Spędzaj lata młode
I dojrzałe po Bożemu.
To dlatego temu.