Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | proza |
Data dodania | 2016-12-11 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2364 |
O ROZMNAŻANIU POTWORÓW
O tym, że potwory mnożą się na potęgę chyba nie muszę przekonywać. Ale jak one to robią? Bo jak robią to ludzie i zwierzęta mniej więcej wiemy. Ale jak robią to potwory? – zastanawialiście się nad tym kiedyś?
O rozmnażaniu niektórych z nich wiemy dość sporo. Mamy nawet obszerną kinematografię dokumentującą to zjawisko. Nieco wątpliwości może budzić specyfika przekazywania genomu, ale to przecież kwestie w tym momencie absolutnie poboczne, czyż nie?
I tak pierwsze z brzegu wampiry nie rozmnażają się drogą płciową, ale poprzez ugryzienie. Czyli bliżej im do drobnoustrojów, bakterii i wirusów, bo wzrost populacji następuje przez zarażenie. Podobnie rzecz się ma z zombie. Też pozwoliły sobie na ominięcie najpopularniejszej i najfajniejszej metody prokreacji, wybierając jako sposób na mnożenie się kąsanie. ( Mało kto zresztą zdaje sobie sprawę, że zestaw prokreacja plus przyjemność jest dana ludziom i tylko kilku gatunkom zwierząt. Reszta robi to, bo takie ma oprogramowanie/tak każe instynkt, a frajda nie ma żadnego związku z pozyskiwaniem potomstwa.) Z wilkołakami sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, bo nie ma do końca pewności, czy jest to powracający co kilka pokoleń gen, czy też efekt ukąszenia człowieka przez wilka.
Mniejsza zresztą o nie, bo te gatunki potworów są eliminowane przez społeczności wśród których żyją, metodami chałupniczymi czy też noszącymi pozory naukowych. W związku z tym są to potwory wymierające, nie tworzące istotnego zagrożenia dla całości populacji ludzkiej, a jedynie dla lokalnych społeczności. O skali zjawiska świadczy na przykład to, że w USA zarejestrowanych jest tylko nieco ponad 2 tysiące wampirów, Tu trzeba zaznaczyć, że szarej strefy tego zjawiska nikt nie bada.
O tych najbardziej medialnych potworach wciąż jednak niewiele wiadomo. Znana jest skala występowania i zasięg zjawiska, a także oddziaływanie na lokalne ekosystemy. I nie są właściwie podejmowane badania na ten temat.
Jak rozmnażają się politycy? Bo tu nie ma prostej zależności, że syn/córka też zostaje politykiem. To, owszem, zdarza się, ale raczej incydentalnie na szczęście. To raczej dewiacja niż norma. I to szkoda, że takich badań się nie prowadzi, bo w dobie rozwoju mediów cyfrowych, o wysokim stopniu współuczestniczenia w ich tworzeniu istnieje możliwość zdobycia relacji od nich samych – a wielu z nich przejawia skłonność do relacjonowania nawet bardzo intymnych detali.
Z moimi znajomymi, którzy wkroczyli na tą mroczną ścieżkę, utraciłem kontakt na długo przedtem, zanim to uczynili, nie zaobserwowałem więc tej chwili. I nie wiem, czy to zostało im sprzedane metodą kropelkową, przez kontakt krew/śluzówka, geny czy ukąszenie. A może, jak WZB, przy okazji jakiegoś zabiegu w szpitalu.
W zjawisku tym nieco przeraża mnie to, że ono cały czas przybiera na sile, akceleracja w tym temacie nawet ma miejsce. Zombie i wampiry, kiedy tylko się namnożyły, tępiono. A współczesnych nam potworów się nie tępi. A mnożą się na potęgę.
Zapatrzy się taki jeden z drugim na to jak inny nic nie robi, a dobrze się i zaraz chce mieć tak samo.
oceny: dobre / znakomite
Przykro mi, ale muszę wskazać kilka potknięć z zakresu poprawności językowej. "Nie tworzące" na pewno piszemy łącznie. Źle stosowane kropki i nawiasy: ". (Mało kto .)" Jeżeli coś dopowiadamy w nawiasie, to nie stawiamy przed nawiasem kropki, natomiast po zakończeniu dopowiedzenia kropkę stawiamy po nawiasie, a nie przed nim. Dopowiedzenia w nawiasie nie musimy zaczynać wielką literą. Po zakończeniu zdania (przed "Tu") postawiono przecinek zamiast kropki. Raz w bierniku zamiast "tę", napisano "tą" . Brakuje przecinków przed: chyba, mniej, wśród, istnieje.
No i nie jestem do końca przekonany, czy wampiry rzeczywiście wpływają na ekosystemy.
oceny: bezbłędne / znakomite
Przez pączkowanie? /cokolwiek to znaczy/