Autor | |
Gatunek | biografia / pamiętnik |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2017-04-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2442 |
1.04.
Wystarczy, że ktoś znany, podziwiany, szanowany, lubiany zamknie oczy przechodząc do Równoległego Świata, to od razu sieją się i wyrastają spontaniczne, w formie nekrologów, liryki-panegiryki bądź insza poetycka proza.
Trudno się temu dziwić, zresztą wiele z tych żałobnych laurek wręcz zachwyca prostotą i jednocześnie finezją funeralnej wypowiedzi. Podobne zjawisko miało też miejsce w przypadku śmierci Wojciecha Młynarskiego, mimo iż poświęconych Mu na tę okoliczność wierszy chwilowo nie odnalazłam. Z wyjątkiem tekstu młodszej Córki.
„O zmarłych nie mówi się źle”, zresztą o czym niby mówić? Przecież analogicznie do nas: żył, umarł. Żył po swojemu, w konkretnych warunkach, środowisku, miejscu oraz czasie. Nie tylko On i nie tylko Młynarski wykreował poprzez swą osobowość indywidualną epokę.
Wybitny, bo nieprzeciętny, któremu wszak – tu wyraźnie trzeba podkreślić – od dzieciństwa pomagały Jego wysoko usytuowane artystyczne parantele. Doskonały obserwator z do tego stopnia wyostrzonym zmysłem satyrycznym, bowiem otrzymawszy jeszcze wielkopańską edukację, mimo woli alergicznie reagował na wszelkie wyśpiewywane w swoich piosenkach prostacko pretensjonalne głuptactwa czasów, w jakich przyszło Mu egzystować.
Z kolei my, publiczność pospolita, gdzie:
„Jedni mają swój intymny mały świat,
Drudzy mają trochę zalet, trochę wad,
Albo forsę i z tą forsą wielki kram,
Lub pretensje i kłopoty - a ja mam:
Światowe życie, szum i gwar,
Feerią neonów błyszczy mleczny bar!
Porcję leniwych zjadam a la fourchette
I syty i szczęśliwy czuję się wnet!
Właśnie wpłaciłem pierwszą z rat,
Nową Syreną jadę w wielki świat,
Mijając setki równie wytwornych aut,
Na bal spółdzielców, czy działaczy raut!
Wszystkiego dotknąć, wszystko prawie wolno zjeść mi,
Każda kanapka warta chyba z pięć czterdzieści,
Tu wznoszę toast, ówdzie rzucam kilka zdań,
W krąg czeskie kolie i kreacje pięknych pań!
Cichnie przyjęcie, czeka mnie
W nowym segmencie kolorowy sen,
Zamawiam więc budzenie, wyłączam prąd,
By jutro znowu ruszyć w wielki monde!
Więc nie trzeba, proszę Państwa - co tu kryć -
Robić kantów ani badylarzem być,
Czyś robotnik, czy literat, czy też kmieć -
Jeśli spojrzysz odpowiednio - możesz mieć:
Światowe życie, przygód sto,
Sweter z CeDeTu, metka z PKO!
Żubrówka równie dobra, jak Black and White
I jak z Broadwayu program- Warsaw by night!
Choć gwiazd z estrady śpiewał chór,
Że nie dla Ciebie samochodów sznur,
Ty się z pogardą krzywisz i prężysz tors -
Inne ma zdanie na ten temat ORS!
W południe kawka - po niej lepiej się pracuje,
W krąg Przemysławki europejski zapach czujesz,
Dyskretny kelner na Twój każdy gest się zgłasza,
Wieczorem PAGART na sto imprez Cię zaprasza...
Po co Ci więcej? Taką masz
Geograficzną długość, słowiańską twarz,
Więc się zachłyśnij aż do utraty tchu
Światowym życiem ze mną właśnie tu!
Światowym życiem ze mną właśnie tu!
nie obdarowana przez Naturę „Pana Wojtkowymi” predyspozycjami, lecz podobnie z Nim czująca, a poniekąd i solidaryzująca, to symbolicznie Go nosiła na opuchłych od oklasków rękach. No, może z pewnymi wyjątkami, gdyż tu zacytuję Jędrzeja Kuzyna z Portalu „Poezja-polska”:
„Dodane dnia 17.03.2017 00:31
Kiedyś miałem jego podwójny album na płycie analogowej, ale sprzedałem na giełdzie staroci jako płytę niepotrzebną. Pan Wojciech był doskonały w formie, ale jego wiersze były tylko prześmiewcze, nie byłe twórcze, tak jak jego życie rodzinne […]”
W ogóle śmieszą mnie te rozmaite, patetyczne, zmarłym dedykowane, zwroty typu: „Cześć Jego / Jej pamięci”, „szacun Mistrzu”, „na zawsze pozostaniesz w naszych sercach”, „wiecznie będziemy Cię kochać” itp. ponieważ jak wcześniej na „pp” nadmieniłam, to „każdy ma swój czas odchodzenia”. Każdy, w związku z tym owo przypisane Panu Wojtkowi „Róbmy swoje” jest [i będzie] dla wszystkich wciąż aktualne, gdyż pochodzi ono z bardzo, bardzo dawnych czasów, kiedy walczono o niepodległość Ojczyzny a także wypowiadano obywatelską niezgodę na jakąkolwiek ingerencję w niezależność myśli oraz działań.
oceny: bezbłędne / znakomite