Przejdź do komentarzyPOLSKAAA BIAŁO-CZERWOOONA CZY DOGONI
Tekst 124 z 246 ze zbioru: Z ATLASEM POCZĘTE
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-07-22
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2503

Polska, w której pokładasz nadzieje,

przesuwana granicą przez dzieje,

w Naturze wcale nie istnieje

i nie różni od Czech czy Litwy:

tam i tu o stołki matołków bitwy,

tu i tam u żłobu kumpli brata sitwy,

tam i tu wre ludów mrówki praca,

co to szefów wciąż wzbogaca,

boć gmin w trudzie się zatraca.


A że inną gadką tam i tu coś mówią -

i co z tego? Samym gdakaniem

nie wypełnisz realu kraju trwania -

do tego trzeba czegoś więcej. Równią

pochyłą euro w Unii zjeżdża w dół,

choć ty tak orzesz, jak ten dziki wół,

i ten twój stół - bossa stołu stopy pół.


Biało-czerwooooni, nikt nas nie dogoni!

(chyba że rączonodzy Dogoni -

w Afryce znani z tempa dragoni??)


Płynność granic nie przeminie,

nie przeminą biur wyczyny,

znojna bieda wciąż w dolinie,

los jednaki tłuszczy płaski,

świtu Unii końca blaski -

ot, prognoza marki Hłaski :(


12.05.2012 r.

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Niestety są różnice z Litwą i Czechami no i cała reszta też nie jednoznaczna .
© 2010-2016 by Creative Media
×