Przejdź do komentarzyTo tylko ja, hrabio Feliksie
Tekst 9 z 170 ze zbioru: wiersze okolicznościowe
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2011-09-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3609

To tylko ja, hrabio Feliksie


Tu nie zdążyliśmy być razem


Znalazłbyś w Blue Angel ulubione nektary

w oparach których nie bacząc

na zdradliwość podwodnych skał

płynąłbyś z podziurawionym

od jakiegoś czasu kadłubem

z rozwianą srebrną grzywą

z okrzykiem Szablą odbierzemy


Gdy ostatnio Cię widziałem

zanurzony po pas śmiałeś się w nos szalejącym burzom

rozkoszując się smakiem szampana chmielu koniaku

wierząc że bezpiecznie dosięgniesz dostatku szczęścia


Nawet zanurzony już po szyję otwierałeś podobno butelkę

i grałeś melodie z czasów własnej świetności


Post scriptum


Ostatni sztorm złapał go w czasie pogodnych Świąt

Feliks utonął 26 grudnia 2003

kilka mil od brzegu wymarzonej Szampanii

Mieliśmy tam płynąć razem

gdyby nie moja choroba


Był w dniu wyjazdu śmiertelnie zdrowy

ja żywotnie chory

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piękny i niezwykle refleksyjny wiersz. Zmusza do zadumy nad sensem życia i przemijaniem, a metafora mówiąca o odpływaniu jest przeurocza.
avatar
to mi nieodmiennie przypomina Herberta - mam nadzieję, że nie grzeszę tym porównaniem. bardzo mi się podoba. czytałam kilka razy i nadal działa. pozdrawiam!
avatar
Piękny wiersz, chociaż traktuje o tak poważnych sprawach jak życie i śmierć. Zastosowana na końcu wiersza antyteza, zawiera wielką prawdę. Nigdy nie wiadomo, co komu pisane.
© 2010-2016 by Creative Media
×