Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2017-09-29 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1985 |
SKAD SIĘ BIORĄ PIENIĄDZE?
Mój kolega serdeczny, Robert, w wieku lat 43 bodajże, podjął pierwszą pracę na etacie. Wcześniej przez chwilę, ale to było dawno temu, miał wydawnictwo. Potem dłuuuugo był znanym Robertem, rodzice dawali, kobieta. Znajomi ugościli obiadem czy kolacją. No i wreszcie pierwsza praca na poważnie.
Wziął pierwszą wypłatę, nabombił się gdzieś po drodze i pojawił się u mnie popołudniową porą wypity i irytujący. Aż mnie korciło, wierciło w środku, żeby mu dogryźć. Trochę narzekał, że praca ciężka, ale ona bardziej nudna i nużąca, niż naprawdę angażująca siły i energię.
Uwalił się u mnie na balkonie – środek lata, słońce, ciepło - i uciął sobie drzemkę. I kiedy się obudził, to ja mu szpilę w bok:
No to już wiesz, skąd się biorą pieniądze?
Na co on:
Tak. Narodowy Bank Polski je drukuje.
Coś trzeba dodać?
oceny: bezbłędne / znakomite
I czym sobie zasłużył na zaszczyt bycia aż tak serdecznym kolegą??
(patrz tytuł i tekst)
To taaaaaakie proste... Leżą przecież na ulicy!