Tekst 3 z 54 ze zbioru: Łódź się
Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | proza |
Data dodania | 2017-10-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2239 |
Anioła spotkałem
To nie bajka,
a jednak przyszedł
do mnie, w TEN czas.
Nie było zaskoczenia,
bo nie wiedzialem, że to Anioł.
Spotkałem, chyba nie przypadkiem...
Nad Bałtykiem.Powoli się przyzwyczajam do
wszystkiego, co takie nieziemskie.
W nim.Ta niebiańska łagodność, dotąd
nie spotkana.Dobro, ciepło, spokój.
A demony, jakby powyskakiwały ze mnie
i potłukły się o twarde kanty codzienności.
Pokochałem anielską aurę i przesiąkam coraz
bardziej Nią. Już siebie nie poznaję. Nie ma mnie.
W Aniele się zatraciłem, bez reszty...
W Nim trwam.Szczęśliwy.
Zawsze i wszędzie.
Tylko Miłość.
Tylko Ona.
I Łódź.
Się.
oceny: bezbłędne / znakomite
Piękno w liryce może mieć wieloraką - również wizualną - postać
Tylko Ona.
I Łódź.
(vide finał)
Łódź-miasto
i łódź-łódź.
to nie Anioł-anioł,
a kobieta-anioł.