Przejdź do komentarzyJesień
Tekst 2 z 2 ze zbioru: Pory miłości
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2011-09-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3444

JESIEŃ


Jesień za oknem już od rana

tka z mżawki ciasną pajęczynę.

Liście drżąc z zimna zamawiają

słoneczne barwy. Tą kurtynę


mieniącą się żółciami złota,

ochrą i miedzią, czerwieniami,

pożyczą później burym trawom,

badylkom, co kiedyś kwiatami


były wonnymi. Teraz szare.

Na chwilę będą kolorowe.

Aż jesień rankiem szronem westchnie,

splątując je w nici lodowe.


Każdy listeczek, trawkę każdą

obdzierga w koło koronkami.

A nasza jesień? Cud miłości

uszyła srebrnymi nitkami.


  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Witam z fanfarami. Wrzos10 mnie uprzedziła. W pełni podzielam jej zdanie, ale dodatkowo podkreślam fachowe zastosowanie przerzutni.
avatar
Jakżeż urokliwa ta Twoja jesień, specjalkoo! Tyle tu barw! I tak pięknie zestawiłaś jesień za oknem z jesienią życia. Razi mnie jednak wyrażenie "tą kurtynę" i dlatego za poprawność językową dałam "4".
avatar
Alez przyjemnie było poobcować z Twoimi strofami Pani Specjalkoo! Pozdrawiam!
avatar
...lepsza strona jesieni..
avatar
Jesień, jesień -
Akt Natury -
Życia żart ponury:
Od zawsze do teraz
Wszystko obumiera.
avatar
Cudów jesieni -
Brązów, czerwieni,
Złotych przestrzeni -
Nikt nie odmieni.
avatar
Choć sroga zima,
Choć lute mrozy,
Jesień przetrzyma
Wszystkie te grozy.
© 2010-2016 by Creative Media
×