Tekst 1 z 1 ze zbioru: Grzechy główne
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2011-09-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3030 |
LENISTWO
Wiatr bije deszczem, drzewami miota,
ciemności wkoło więcej.
W jesiennym futerku mojego kota,
grzeję zmarznięte ręce.
W jesiennej ciszy wczesnego wieczora,
jednym dotknięciem dłoni,
niestrudzonego włączam tenora
i piec, co zimno przegoni.
Poducha, kocyk, na drzemkę ochota.
Jesienią lenistwo święcę.
W spokojnym mruczeniu mojego kota
mam wszystko, nie chcę więcej.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Z uwagi na to, że uwielbiam wszelkie wyliczenia, dlatego też zadałem sobie niewielki trud i policzyłem zgłoski w wersach kolejnych strof. I okazało się, że pod tym względem każda strofa jest inna: pierwsza - 10, 7, 11, 7; druga - 11, 7, 10, 8; trzecia - 11, 8, 11, 7. Nie czynię z tego tytułu zarzutu, o czym świadczą oceny, ale gdybym ja ten wiersz pisał, na pewno bym próbował to ujednolicić, a tym bardziej, że wiersz jest stroficzny i rymowany, a w strofach konsekwentnie rymują się wersy pierwszy z trzecim i drugi z czwartym.
Drogi Rachmistrzu Janko:-) Uczucia są niepoliczalne, a melodia gra w tym wierszu na strunach duszy. Weszłam ci ja tamtego dnia do domu po pracy - zmęczona, zmarznięta i w nastroju totalnego zniechęcenia do aury, do korków, do świata. Ledwo zamknęłam za sobą drzwi, poczułam aksamitny dotyk wijący się wokół nóg i ciemny przedpokój zamruczał do mnie stereo. Siadłam i napisałam. Nie liczyłam zgłosek, bo nie pisałam intelektem, lecz duszą. Następnym razem przeliczę:)
Ale doceniam Twoją dbałość i dziękuję raz jeszcze
Kasia
oceny: bezbłędne / znakomite