Tekst 128 z 150 ze zbioru: Najnowsze limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-01-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2960 |
O Franku kłusowniku
Franek kłusownik z miasteczka Ryki
chciał zapolować też na jerzyki,
a że był on pryszczaty
oraz mało kumaty,
to zamiast sideł zastawiał wnyki.
oceny: bezbłędne / znakomite
Ale już zakładanie wnyków na jeżyki, to mi się kojarzy z konsumpcją schabowego przy pomocy wideł. heheh
Pryszczaty Franek jest jak ta kobicina z mazurskich bajań, której mąż wyruszył w świat na poszukiwanie jeszcze głupszych istot. I znalazł! Bajka kończy się tak: "głupich nie sieją, sami się rodzą".