Bardzo ładny wiersz. Emanuje z niego ciepło.

Najbardziej podoba mi się puenta.
Ten chłód za drzwami nas nie złamie.

Minimum słów wzmaga domysły !

Gruszko, dziękuję:-)

Alfie dziękuję za odwiedziny i wszystkie Twoje komentarze, bardzo dla mnie ważne - dopingują do pisania - dziękuję, pozdrawiam serdecznie:-)

Mikesz, dziękuję, obawiałam się, że jest zbyt dosłownie, a tu proszę taki zaskakujący komentarz:-))

Auroro, bierz śmiało, będzie mi miło, że się przydało :-))

Chętnie się -
taka światem zmrożona -
chętnie się przytulę,
ogrzeję zziębnięte członki
przy życzliwym kominku,
tylko... gdzie te
konkretne namiary?
współrzędne dostępu
z minionej chwili?

Żartowałam :) Rozumiemy, że liryczny/liryczna "ty" jest osobą już dawno skonkretyzowaną - chodzi o KOGOŚ JEDYNEGO I WAŻNEGO dla oferenta/oferentki. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie spraszał do siebie zmarzluchów z całego świata, bo by utworzyła się kolejka chętnych stąd aż na oba bieguny i z powrotem