Przejdź do komentarzyTeatrzyk absolutnie absurdalny
Tekst 5 z 24 ze zbioru: Teatrzyki Banialuki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formautwór dramatyczny
Data dodania2018-04-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1832

Ona: 

Tak mi się nudzi dziś na grzędzie... 

Wyrywam piórka - są już wszędzie! 

I z nudów marzę, mażę, gwarzę… 


On: 

Zamieszałabyś lepiej w garze. 

Koryto puste! Pióra - w nos…! 

Alergia, smutek, głód i złość! 


Ona: 

Oj, nie złość, nie złość, cielcze złoty, 

ja mam z jajkami moc roboty - 

chciałeś kanciaste, zatem prę, 

a nie wychodzą… Czyż prę źle? 


On: 

Nie opowiadaj mi tu bajek! 

Cielec jajami się nie naje! 

Zamieszaj w garze! Już! Or, well - 

kanciastość znoś i dziób na klej! 

Alergia, smutek, głód … 


Ona: 

Sam znoś! 

A ja zanudzę - tobie w nos! 

Wyrywam piórka, będziesz Apacz, 

or, well - ostatni Mohikanin… 

Ze złości możesz się podrapać - 

mnie to nie wzrusza, ani Ani. 

Tak mi się… 


On: 

Kurka! Dryl, bo czas, 

by dyktatura nie szła w las, 

tylko na grzędę! Między wrony 

zesłanie czeka udręczone 

i nudne kury - jajoróbki, 

które owalne niedoróbki 

zamiast koryta… 


Ona: 

Patrzcie! Pasz 

ci się zachciewa, władco nasz! 

A ja uparta w parciu mym - 

flaguję się - nie byle czym! 

Jajcarski sztandar, mocna grzęda! 

A złoty cielec - złota zrzęda! 

Już inne kwoczki ze mną w boju 

przeciw łamaniu kur ustroju! 

“Owalne jajka…!” - gdaczem hymn - 

“Nie będziem znosić…! Do-wal-czym…!`



  Spis treści zbioru
Komentarze (13)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Auroro, nie oberwie się, spoko. Toż to naturalne przepychanki damsko-męskie :)))
avatar
Nie byłabym soba Tadeuszu, gdybym nie dopisała podsumowania.

A kiedy księżyc zajrzał przez okno,
zobaczył parę już nie buńczuczną.
Ona z jaj dała mu awokata,
on jej całusa... No koniec świata! :))
avatar
Dziękuję, Tadeuszu :)

Auroro, Romantyczko, ach! :)
avatar
:))))
Posłanie to zbędny balast
i szkoda czasu, gdy para
obleka się w magię nocy.
Nad ranem wyciągną kocyk. :)
avatar
Tak, bo podglądać nie wypada :))
avatar
Auroro i Tadeuszu, dziekuję Wam za wspólne rymki. :)
avatar
(...),
a czy leci z nami może pilot?
avatar
Auroro, oczucie humoru jeszcze nikomu nie zaszkodziło. :)
avatar
Bartymeuszu, leciał, ale automatyczny. I spokojne, nie było żadnej awarii ;)
avatar
Tak, Tadeuszu, ten spektakl zakończony, ale teatrzyków absurdalnych Ci u mnie dostatek, więc jeszcze będziemy grać ;)
avatar
Za Aurorą :-)))
avatar
Dzięki, Befano :)
avatar
"Kura domowa" - nie ptak, a człowiek! - to dzisiaj, w 3. tysiącleciu po Chrystusie, abstrakt z lamusa słusznie minionej, dawno pozaprzeszłej historii.

Co nareszcie widać również na polskich covidowych ulicach.

Znoszę jaja kwadratowe,
Nie zawracaj chłopie, głowę!
Dość mi twoich rządów i dyktatu!
Lecę to oznajmić światu ;(
© 2010-2016 by Creative Media
×