Autor | |
Gatunek | publicystyka i reportaż |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2018-05-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1744 |
Ewangelia dla wszeteczników
Zwykle na mszy świętej kapłan lub ktoś wyznaczony czyta fragment ewangelii według jednego z czterech ewangelistów. Niekiedy list apostolski jednego z uczniów Jezusa. Bywa, że list episkopatu, bądź biskupa diecezjalnego. Jednak fundamentem mszy jest przypowieść i temu nikt nie zaprzeczy. Jeśli ktoś regularnie uczęszcza na msze święte, to musi wielokrotnie słyszeć te same przypowieści, ponieważ jest ich ograniczona ilość. W dodatku niektóre są bardzo popularne, jak choćby te o niewiernym Tomaszu, synu marnotrawnym, kamienowaniu wszetecznicy, czy talentach. Praktykującym katolikom powinny się utrwalić. Ja od dawna nie praktykuję, a niektóre potrafię cytować. Na moją logikę, katolicy znają ewangelię na pamięć. Mają czas odprawiać drogę krzyżową, odmawiać różańce, litanie i uczestniczyć w szeregu innych obrzędach religijnych, to na pewno znajdują go na czytanie ewangelii, czyli słów Boga, który się za nich rozmyślnie na krzyżu położył. Sam wracam do wielu książek, bo niestety komputerowej pamięci jeszcze nie posiadłem, to mogę wyciągnąć wniosek, że katolicy do swojej najważniejszej książki też wracają.
Nie wiem, czy to zasługa przypowieści o kamienowanej, że w kulturze katolickiej taki obyczaj nie istnieje dosłownie, zaś w wielu miejscach na świecie kamienowania są powszechne, ale przecież przypowieści zasadzają się na języku metafor, bądź mają głębsze przesłanie. Przecież Jezus Chrystus nie wymieniał, nie przewidywał ludzkiej pomysłowości, więc kamienie można zastąpić czymkolwiek: nożami, butelkami, kostką brukową, itd… Piszę o tym, bo jeśliby traktować ewangelie dosłownie, to by oznaczało, że kamieniami nie wypada rzucać w innych, ale czymś innym już tak. Na tym można by zakończyć, stwierdzając, że Pan Jezus nie kazał rzucać w innych ludzi czymkolwiek, czym można zabić, bądź wyrządzić krzywdę. Według mnie, to wystarczy, ale kapłani komentując przypowieści w kazaniach ubogacają je głębszymi treściami. W przypadku komentowanej przypowieści, nie chodzi tylko o przedmioty, ale czy diabeł ma powtarzać za kapłanami? Diabeł ma prawo do oględnej analizy ewangelii bez naruszania jej treści i zniekształcania przesłania, więc diabeł pisał tylko o faktach. O tym, co wie każdy.
oceny: bardzo dobre / znakomite
Legionie, zbytnio szermujesz przecinkami. Zbędne są one przed: bądź biskupa, , bądź mają, bądź wyszydzić (bądź zastępuje tutaj lub, albo), czy talentach, katolicy, to wystarczy, nie chodzi; brakuje przecinków przed: komentując, ubogacają.
Byłeś ministrantem z powodu zainteresowania sprawami teologicznymi, czy dlatego że rodzice chcieli ?
oceny: bezbłędne / znakomite
tylko tyle ona wie /ta owieczka/... co zje.
30% uczniów w klasie to - z całym szacunkiem - mentalni przeżuwacze