Tekst 84 z 252 ze zbioru: Tłumaczenia na nasze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-05-07 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1753 |
LI
Bój trwał niedługi, choć zażarty;
Sztab-rotmistrz grał jak czart -
Nad Bobkiem drwiły marne karty;
Los Duni biednej grosza wart
Już się dopełnił... po brzeg łodzi...
Awdotia Nikoławna wstała,
Z kąta swego wyszła; zaciskając usta,
Do nich jak we śnie podchodzi;
Czoło blade jak śmiertelna chusta.
Tłum zamarł - wszyscy skarg czekają,
Krzyku, scen i łez... a tu złudzeń pustka:
Cisza makiem zasiał! Zacisnęła rączkę;
Patrzy na swego byłego poślubionego
I w twarz ciska ślubną mu obrączkę.
oceny: bezbłędne / znakomite
W tamtych XIX-wiecznych standardach (poemat został napisany w 1838 r.) - prowincjonalna Ruś to, czy nie Ruś - taki typ lirycznej bohaterki był prawdziwym unikatem.