Tekst 55 z 69 ze zbioru: Tajemnice Życia
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-06-23 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1130 |
Pogrzebani pod jesiennymi liśćmi,
Cicho wspominając słońce lata.
Blizny znów stały się krwawymi ranami,
Grając odwieczną grę dobra i zła.
Znam miejsce, gdzie słychać miłość,
Lecz nie drogę tam prowadzącą.
Wiem, że jest ktoś, kto mi ją wskaże
I kiedyś znajdzie mnie, i to zrobi,
A ja pokaże mu to miejsce,
Miejsce, gdzie nikt Nas nie skrzywdzi
I nikt nie boi się słuchać Miłości.
Metafory rodem sprzed stu lat.
Chyba dopiero startujesz, Autorze.