Przejdź do komentarzyModlitwa jaśminowa
Tekst 4 z 4 ze zbioru: pisane o zmierzchu
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-07-11
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1250

Tylko mi pozwól, Panie, odnaleźć siebie w sobie, 

by nazwać nienazwane i stanąć znów na nogi. 

Tylko mi daj te chwile, gdzie uśmiech drogowskazem, 

gdzie słowo nic nie znaczy w bezkresie wyobrażeń. 

I daj mi jeszcze tylko szczerych i wiernych wrogów, 

takich, dla których jestem bez skutku i powodu. 

Nie proszę o przyjaciół, ci się zjawiają sami 

cisi i bezimienni, zawsze niespodziewani. 

Albo mi nic nie dawaj, Ty przecież wiesz najlepiej, 

wystarczy, że pozwolisz po prostu być człowiekiem.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piękny, wzruszający wiersz.
Opisać sedno jest tak trudno, więc "nazwać nienazwane". Uśmiech staje się ważniejszy od słowa, tak, często tak jest. I cóż, jeśli wróg jest ciągle ten sam i szczery, innych wrogów nie ma, to można być spokojnym, bo przejawy wrogości są przewidywalne, obliczalne.
I po tych prośbach jest wycofanie się, wystarczy być człowiekiem. Choć nie, tu jest jeszcze ta ufność, wynikająca z wiary.
Brzmienie bardzo melodyjne ze względu na czternaście sylab ze średniówką i rymami.
avatar
Podoba mi się Twoja modlitwa, taka zwyczajna, taka od serca, taka prywatna. Wreszcie rymy, które umilają treść.
avatar
"Po prostu być człowiekiem", to karkołomny wyczyn.
avatar
Piękny wiersz.
avatar
Bardzo dziękuję :)
© 2010-2016 by Creative Media
×