Przejdź do komentarzyO Franku z Baranowa
Tekst 190 z 255 ze zbioru: Satyryczne kontynuacje
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-08-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2288

O Franku z Baranowa


Tępawy Franek spod Baranowa

wciąż preferował słowo odnowa.

Od nowa też się świnił,

choć innych o to winił;

onanizował się też od nowa.

  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Oj tam, Janko! Czepiasz się tego Franka, a przecież zgodnie z prawem bożym, to on się może co miesiąc tak odnawiać. W pierwszy piątek. A nawet częściej, jeśli tylko zechce.
avatar
Legion..taaaa, może ...odmawiać co najwyżej różaniec :P:P:P
avatar
Znowu demencja ..:P
avatar
Jak się tak będzie co chwilę odnawiał, to dojdzie (nomen omen) do stadium eugleny zielonej :P


:D
avatar
Dziękuję za komentarze.
Legionie, ja się Franka nie czepiam, on jest po prostu mój. Spłodziłem go kilka lat temu i nikomu nic do niego. A że nieudacznik, to już pomyłka Matki Natury.
avatar
Tylko dogaduję, Janko. Siarkam - od sarkazmu, heh. Twoje limeryki skłaniają do siarkania, przecież.
avatar
Nie ma co się czepiać Janko:)) przecie to sama przyjemność
© 2010-2016 by Creative Media
×