Przejdź do komentarzyZwierzyniec niewieści
Tekst 51 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-09-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1650

Bywają w świecie kobiet dziwaczne zwyczje -

luby zdradził swą lubą, więc `suka` dostaje!

Niech nie śmie się tłumaczyć, że `nic nie wiedziała`

o lubej. `Suka` winna, bo nie wywąchała.


Wszak luby -  `cielęcina`, jak pies na kobiety,

poleciał na tę winną, bo była, niestety.

A mogła go nie kusić, nie być atrakcyjną...

`Cielęcinie` odbuszczam. To tamta jest winna... (?)


  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Arsene, dzięki. Wystarczą obserwace, nie trzeba żadnej psychologicznej wiedzy.

Angelika - w słoiki, zawekować i bronic jak niepodległości, by nie utracić ;)))
avatar
Ty garnkotłuku

twoja taka i owaka

jak ci...

to cię chirurg nie poskłada

spójrz na siebie

wyglądasz jak szantrapa

prukwa.


Takie słowa i gorsze

usłyszeli wszyscy na rozprawie

nikt nie uwierzył

nawet sędzia.


Ona musi być winna

on szarmancki elokwentny

bon-ton i w ogóle

wszyscy zazdrościli jej

takiego męża.


Ludzie odwracali się od niej

nie mówili dzień dobry

pogardliwe spojrzenia

zaszczuta kobieta

spakowała walizki

wyjechała z miasteczka.


Samotna matka

Smutna kobieta.
avatar
No, niestety, doskonałe rozwinięcie mojego tekstu, uzupełnienie myśli o tym, jak bezwzględne jest kobieta wobec kobiety, gdy wstrętnym ozorem dyskredytuje rywalke, zapominając, kto złamał przysięge / zobowiązanie / zasadę lojalności.
Dzięki za ten komentarz, Pulsarze.
avatar
Errata w ostatnim wersie, dopiero zauważyłąm : *odpuszczam.
:)
avatar
Powiedziałabym "capek-matołek" :-)))
avatar
"Być kobietą to trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.
avatar
Befano, Mikeszu, dziękuję.
avatar
Luba to nie zawsze żona, chociaż jedno nie wyklucza drugiego.

Kochliwa "cielęcina"
na młodsze kości leci,
żona "ją" przeklina,
za tatą tęsknią dzieci.
avatar
Niewieści zwierzyniec (patrz tytuł) tutaj się składa z dwóch egzemplarzy:

suki

i zdradzonej oślicy /ex lubej/, która - zamiast wystawić "cielęciny" walizki - wyzwierza się na tej Bogu ducha winnej innej.

Co jeszcze raz potwierdza myśl, że uczucia nigdy nie chodzą w parze z logiką
© 2010-2016 by Creative Media
×