Przejdź do komentarzystygmatyzm
Tekst 24 z 32 ze zbioru: na dnie klepsydry
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-09-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1323


nie wychodzę ze swojego mroku, 

choć panuje tam strach, targa włosy —  

drżę, gdy kataryniarz fałszuje, 

ciało jak rozwlekła pustynia wchłania 

każdą nutę 


brązowe oczy wypełnione 

szklistym płynem wyostrzają 

zamazaną wyobraźnię, 

lecz nozdrza nie przyjmują zapachów 


to nie my tworzymy swój świat, 

tylko artysta na wypłowiałym płótnie 

językiem szkicuje życie


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zingaro, poruszasz istotny problem piętna odciśniętego na wyobraźni twórcy, rodzaj stygmatu, który objawia się zawsze tymi samymi bądź podobnymi reakcjami...to prawda, ale jest też dobra strona tego zjawiska, bo stygmatem dotknięte są osoby wyjątkowe, to po pierwsze, po drugie tworzysz jakość właściwą sobie, która Cię określa.
avatar
dziękuję za komentarz :)
avatar
Bardzo dobry wiersz.
avatar
Dziękuję bardzo
avatar
Stygmatyzm (patrz nagłówek wiersza) stoi w opozycji z astygmatyzmem. Warsztat plastyczny obrazów uzależnia nie tylko - tutaj zamazana - wyobraźnia, ale także narzędzie optyczne, jakim dysponuje wypełnione ciałem szkilstym brązowe Malarki oko
© 2010-2016 by Creative Media
×