Tekst 27 z 32 ze zbioru: Satyra
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-10-01 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1260 |
Nagrobek:
Snajpera
Snajperzył, snajperzył,
ktoś lepiej przymierzył.
Pechowca
Pechowiec był straszny,kotom z drogi schodził.
Podkową w łeb dostał, trzynaście dni schodził.
Kanibala onkologicznego
Nie wiedziała twarz ta blada,
że od środka sam się zjada.
Męża żony samotnej
Mój mąż już nie gładzi, nie pieści po rękach.
Zadzwoń! Piątka i sześć zer, z odzysku panienka.
Weteryniarza
Wspaniały był człowiek, inseminator,
lecz ciele przy byku doń rzekło: Tato?