Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-10-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1279 |
https://www.wallpaperup.com/categories
`wyrazy zamarzły w metaforyce`*
wiedząc niewiele nie szkodzę nadziei
uczę spadające liście
jak słońce nie mając limitu ciepła
spaceruje z cieniami
porównuję sny piękniejsze
gęstnieją w chmury
nie czekam końca wspomnień
wciąż zbieram kawałki błękitu
szum wiatru z pyłkami czasu
osiada na włosach
liczę uderzenia czy kroki
wybieram życie jak motyl
przecząc upływowi rzeki
`ci którzy wiedzą milczą`*
* F. Rabelais
* Leo Tsy
0
oceny: bezbłędne / znakomite
Pociechą jakąś niewesołą nikłą w tym lodowatym zamarzającym milczeniu jest myśl Poety
wiedząc niewiele nie szkodzę nadziei
i jest to wciąż jeszcze postawa otwarcia na życie i te nie zawsze wszak radosne zmiany, jakie ono niesie.
Niemożność wyjścia z kręgu "ja" - i transferu do kręgu "my" - to cecha immanentna tej introwertycznej (autystycznej??) Liryki. Fakt, że ona do nas dociera, graniczy z jakąś metafizyką
Emilio..pod wrażeniem komentarza, dziękuję..